Czym jest ból?
Wg Międzynarodowej Organizacji Badania Bólu ból to „nieprzyjemne czuciowe i emocjonalne doświadczenie związane z aktualnym lub potencjalnym uszkodzeniem tkanek lub opisywane w kategoriach takiego uszkodzenia”.
Powyższa definicja podkreśla podstawową rolę bólu, jako sygnału mającego ostrzegać organizm przed uszkodzeniem tkanek. I jest to funkcja niezwykle potrzebna. Z drugiej jednak strony, ból jest zawsze bodźcem negatywnym, a trwając przewlekle, zaburza całościowe funkcjonowanie organizmu.
Możemy rozróżnić następujące składowe zjawiska bólu:
- nocycepcję – przenoszona przez pierwszorzędowy neuron informacja, od bodźcowanego nocyreceptora do Centralnego Układu Nerwowego, pozostająca jednak na poziomie podkorowym – do tego momentu jeszcze nie czujemy bólu;
- odczucie bólu – nieprzyjemne zjawisko postrzegane na poziomie kory mózgowej, zazwyczaj będące rezultatem wstępującej informacji nocyceptywnej (lecz nie zawsze!);
- cierpienie – subiektywna reakcja człowieka na odczucie bólu, modulowana za pomocą filtrów takich jak: minione doświadczenia, strach, uwaga, oczekiwania;
- zachowanie bólu – przekazywana przez człowieka, który doświadcza bólu, informacja o tymże; zachowanie bólu to jedyna mierzalna i podlegająca ocenie terapeutycznej (z wymienionych wyżej) wielkość;
Podstawową trudnością w mierzeniu bólu, jest fakt, że jest on zjawiskiem przeżywanym bardzo indywidualnie, a jego wielkość może być określona tylko i wyłącznie przez pacjenta. Zapominanie o tym, leży u podłoża niedowierzania pacjentowi w kwestii jego odczuć. Sformułowania typu: „to przecież nie boli”, ” na pewno aż tak nie boli”, ” jeszcze nie widziałam,żeby kogoś to bolało”, „po co znieczulenie?”, „proszę nie histeryzować” itd. są zawsze dowodem na analizowanie bólu pacjenta przez moje osobiste filtry dotyczące odczuwania bólu. I świetnie, ja mogę być Rambo, który na żywca oczyszcza rany prochem strzelniczym, ale PACJENT WCALE NIE MUSI.
[ dla żądnych wrażeń – John Rambo ;-)]
Ze względu na dostępność, najprostszym rozwiązaniem jest sięganie po środki przeciwbólowe. Najprostszym, lecz nie najlepszym. Na ten temat pisze Pan Farmaceuta tu: Uważaj na leki przeciwbólowe. Oczywiście istnieją schorzenia, w przebiegu których nie ma możliwości funkcjonowania bez leków przeciwbólowych, tutaj jednak, skupię się na przypadkach, w których można zastosować inne mechanizmy radzenia sobie z bólem.
Mechanizmy modulujące ból
1. Bramka kontrolna – zjawisko bezbolesnej stymulacji przezskórnej
Impulsy bólowe przewodzone są do CUN za pomocą dwóch rodzajów włókien nerwowych: A delta oraz włókna typu C. Włókna A delta odpowiadają za przekazywanie bólu mocnego, ostrego, zaś włókna typu C za ból ćmiący, długotrwały, wolno narastający. Wraz z włóknami przewodzącymi impulsy bólowe, biegną włókna Alfa propriocepcji (czucia głębokiego). Są one grubsze i szybsze niż włókna bólowe. Przy równoczesnej aktywacji jednego i drugiego rodzaju włókien, impulsy szybsze maskują impulsy wolniejsze. Dzięki temu bodźce ruchowe (mechanocepcja) są w stanie stłumić bodźce bólowe. Działa tu zstępujący system hamujący aktywowany na poziomie podkorowym. Mechanizm bramki kontrolnej sprawia,że ruch w bezbolesnym zakresie czy też masaż w okolicy bólowej, zmniejsza dolegliwości. Zjawisko to wykorzystywane jest również w fizykoterapii np. podczas zabiegu TENS.
2. Układ endorfin
Endorfiny są hormonami peptydowymi, które wpływają na stopień odczuwania bólu, ale również regulują temperaturę, czynności oddechowe, układ odpornościowy czy nastrój. Działają głównie na receptory opioidowe w mózgu, hamując wrażliwość na ból i dając uczucie zadowolenia. W tym miejscu warto przywołać zjawisko „runner’s high” (euforia biegacza). U osób podejmujących długotrwały wysiłek o umiarkowanej intensywności, po około 25-30 minutach pojawia się wyrzut endorfin, który daje wrażenia zadowolenia, lekkości i siły. Istnieją przypuszczenia,że przyjemność związana z wydzielaniem endorfin, jest głównym powodem uprawiania biegów długodystansowych i uzależnienia od wysiłku fizycznego. Abstrahując jednak od skrajności, wydzielanie endorfin podczas wysiłku fizycznego jest przydatnym mechanizmem w rehabilitacji osób z bólem przewlekłym i wskazaniem do wykonywania dłuższych treningów.
3. Psychologiczny mechanizm modulujący
Jest to, jak do tej pory, najmniej poznany mechanizm regulujący odczucia bólowe. Wiadomo jednak, że stan psychiczny, który zmniejsza doznania bólowe to: pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa, spokój i pozytywne nastawienie, zaś stan psychiczny wzmacniający dolegliwości wiąże się ze strachem, depresją i desperacją. Ponadto, znaczenie dla odczuwania bólu, ma wielkość uwagi przywiązanej do urazu i jego konsekwencji. Innym silnym regulatorem odczuwania bólu jest sugestia (to zjawisko wykorzystuje hipnoza) i autosugestia.
Podsumowując, zarówno mechanizm bramki kontrolnej jak również wydzielanie endorfin, można powiązać z aktywnością ruchową. Bezruch sprzyja nasilaniu dolegliwości bólowych, a bezczynność skupianiu uwagi na bólu. Jest to dowód na dobroczynny wpływ ruchu i w ogóle stosowania różnorakich bodźców czuciowych, celem zmniejszenia nieprzyjemnych doznań. Za przykład niech posłuży poród, który sam w sobie będąc niezwykle silnym doświadczeniem bólowym, można przetrwać dzięki aktywnym zmianom pozycji, masażowi, ciepłemu prysznicowi, czy zastosowaniu TENS.
Długotrwały ból – konsekwencje
Dlaczego należy możliwie szybko rozprawiać się z bólem, szukać do skutku przyczyny i nie uczyć swojego organizmu funkcjonowania w bólu? Odpowiedź na to pytanie kryje się w występowaniu zjawiska pamięci bólowej. Jeżeli bodziec bólowy działa odpowiednio długo, to nawet jeśli zostanie usunięty i obwodowo problem zostanie rozwiązany, struktury centralne (wzgórze, kora mózgowa lub układ limbiczny) będą podtrzymywały odczucie bólu. W takim przypadku leczenie struktur obwodowych, w których pacjent lokalizuje ból, nic nie da. Priorytetem w leczeniu bólu przewlekłego jest więc przerwanie go w jakikolwiek sposób, aby nie doszło do rozwinięcia pamięci bólowej, której „kasowanie” trwa bardzo długo.
Na koniec uwaga: żaden mechanizm modulujący odczuwanie bólu, jak również stosowanie leków przeciwbólowych, blokad itd., nie zastąpi znalezienia przyczyny i usunięcia źródła bodźca. Tylko takie podejście umożliwia skuteczne rozprawienie się z przeciwnikiem.
One thought on “Ból – zaciekły przeciwnik”